U nas od kilku dni piękna pogoda, aż żal w domu siedzieć.
Kilka dni temu wybrałam się z moim Szkrabem na duuuugi spacer, bałam się czy Kubul przejdzie cała trasę więc profilaktycznie zabrałam ze sobą nosiło turystyczne....przydało się dwa razy :)
Byłam w ogromnym szoku, że chłopak prawie całą drogę przeszedł dzielnie na nóżkach.
Oczywiście zabraliśmy ze sobą nasze kudłate futro...
Przytulamy się do drzew...
Ciekawski nosek...
W otoczeniu zieloności stoi sobie takie czerwone drzewo...
Dziękuje Wam serdecznie za przemiłe komentarze pod ostatnim postem.
Motywujecie mnie do dalszego działania...
...Dziękuję