U mnie wciąż wianki na tapecie :) został mi do zrobienia jeszcze jeden i to chyba będzie na wszystko w tym roku. Oczywiście jak to bywa, szewc w dziurawych butach chodzi , hihih i dla siebie nie zrobiłam, a już nawet nie będę miała czasu na to. Mam jeden większy który zawiśnie na drzwiach wejściowych i może uda mi się jeszcze zrobić jakieś maleństwa z gałązek świerkowych które mi zostały po ustawieniu choinki :)
Tak, mam już choineczkę, dzisiaj rano przyjęła pozycję pionową, cały dzień mogłam napawać się jej cudownym zapachem, a teraz wieczorkiem słuchając kolęd, wraz z moim K. ozdobiliśmy ją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i pytania :)