W ramach walki z chorobą swoją i mojego Aniołka powstał mały stroik, który powędrował do mojej koleżanki w podziękowaniu za pomoc... :)
U mnie na blogu nadal aura zimowa, ale jak widać za oknem też, więc jeszcze sobie poczekam ze zmianami :) To by było na tyle dzisiaj, uciekam dalej chorować...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i pytania :)