sobota, 23 marca 2013

Jak piknie...

Jak pięknie jest dziś za oknem, tylko szkoda że na karcie kalendarza mamy 23 marca wrrr,  plusem dzisiejszej pogody jest słońce....ale co mi po takiej pogodzie jak mam stan chorobowy w domu. Z nosa leci jak z kranu, płuca już prawi wyplute.....a to wszystko w tym malutki 15 miesięcznym ciałku, zresztą mamusia nie ma się dużo lepiej....jak miło sobie ponarzekać z samego rana hihihi :)

Trochę mnie tu nie było, ale pozmieniało mi się w życiu a co za tym idzie doszło mi obowiązków lecz powoli wychodzę na prostą i wpadam w rytm dnia. Jakiś czas temu też mój laptop powiedział mi by by i używałam mojego starego "trupa" na którym zbyt dużo to się nie dało zrobić...więc po wielu przebojach i walkach ze złośliwością rzeczy martwych.....JESTEM :) 




Z moich prac wielkanocnych to dużo nie wyszło, mimo że dość wcześnie rozpoczęłam to czas bardzo mi się skurczył i praktycznie nic więcej nie zrobiłam, ale do świąt jeszcze tydzień więc jest szansa że coś jeszcze wymodzę :) Póki co taki wianuszek.....jeszcze raczej nie dokończony ale już Wam pokaże.





Na dzisiaj to chyba tyle będzie z mojej twórczej pracy, bo oczy mi się same zamykają...

Wam życzę udanego i pełnego słońca dnia.

Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i pytania :)