piątek, 31 maja 2013

Spacerowo...

W dniu wczorajszym między jedną ulewą a drugą udało mi się wraz przyjaciółką wybrać na porządny spacer...początkowy plany na ten dzień były zupełnie inne ale w wyniku pewnej sytuacji i zmiennej pogody nasze plany musiały ulec zmianie...ale jak się później okazało wyszło to nam na dobre :)

Wyruszyłyśmy z Ostrężnika gdzie zaczyna się pieszo-rowerowy "Szlak ku źródłom", wszystkim którzy będą kiedyś na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej oczywiście polecam to miejsce. Jest tu pełno skałek, jaskiń, no i oczywiście tytułowe źródła :) Szlak prowadzi przez Złoty Potok do Janowa gdzie można zjeść pysznego pstrąga, zresztą co roku obywa się tu "Dzień pstrąga" . Cała trasa ma około 11 km w jedną stronę, no ale trzeba było wrócić do samochodu więc cały spacer zajął nam około 20 km. 









Nie mam zdjęć z całej trasy bo po pierwsze wózek i psy mocno nas ograniczały, a po drugie po deszczu zrobiło się bardzo parno i wilgotno w lesie i dużo zdjęć nam nie wyszło.




Nasze futra... Gaja i ten rozdarty to Bandzior



Shira czyścioszka


Bronisłam pływak...


Nie muszę chyba pisać ze trochę sił nas kosztowała ta trasa :) ale to takie pozytywne zmęczenie....jedynie Kubuś miał wciąż dużo mocy do biegania :)



....to by było na tyle odnośnie mojego RELAKSU hihi

Pozdrawiam Was i życzę słonecznego weekendu :)



2 komentarze:

  1. Zazdroszczę terenów do chodzenia z psiakami.
    A dzieciaczki zawsze mają mnóstwo siły nawet wtedy, kiedy dorośli już ledwie idą ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Terenu tu są piękne ale nie wszędzie z wózkiem mogę wjechać bo lasy są bardzo zaniedbane.

      Usuń

Zapraszam do komentowania i pytania :)