Witam Was serdecznie, jak wam minęła niedziela ? u mnie bardzo aktywnie i smacznie :)
W sobotę na okolicznym targu kupiłam trochę truskawek, bo już od dłuższego czasu chodziło za mną ciacho z owocami i w niedziele zabrałam się za pieczenie....
.... nie należę do super utalentowanych szefów kuchni ale jakoś sobie radzę i jeszcze nikogo nie otrułam :) a to już jest połowa sukcesu...nie mam też tajemnej księgi z przepisami, a bardzo żałuję bo pamiętam z dzieciństwa zeszyt mojej mamy w którym miała zapisane pełno ciekawych przepisów...chyba zbiorę się w sobie i też te najlepsze i sprawdzone przeleje na papier, bo to co na papierze to bezpieczniejsze, zwłaszcza że to już trzeci laptop jakiego używam...i weź się tu człowieku doszukaj sprawdzonego przepisu wrrr....dlatego w obecnej chwili moją księgą przepisów jest internet, nie lubię stron o gotowaniu, takich bezosobowych i jeżeli czegoś szukam to zawsze na blogach o tematyce kulinarnej, tak też było w przypadku tego ciasta i powiem Wam że się nie zawiodłam !!!! przepis jest banalnie prosty a ciasto wychodzi pyyyyyyyszne ! ale oczywiście nie wiem na którym blogu go znalazłam wrrr na szczęście udało mi się go zapamiętać.
Przepis:
2,5 szklanki mąki
1 szklanka cukru
3 łyżeczki proszku do pieczenia
3 jajka
0,5 szklanki oleju
1 szklanka jogurtu
Do wymieszania składników nie jest potrzebny robot. Łączymy ze sobą wszystkie składniki, a następnie dodajemy resztę. Wylewamy masę na lachę i dodajemy dowolne owoce, pieczemy około godziny w temp. 180C.
Ja do swojego wypieku użyłam formy o średnicy 25 cm.
Ciasto wyrosło bardzo ładnie ....
Część dnia spędziliśmy ze znajomymi w Parku Wodnym , gdzie nawet nie było zbyt dużo ludzi więc mój mały Szkrab miał trochę wolnej przestrzeni by poszaleć :) a gdy już wszyscy się wymoczyliśmy przyszła pora na jedzenie !!! jak to po basenie mieliśmy wilczy apetyt...przyjaciółka przygotowała super smaczne jedzenie na grilla...była kiełbaska, pysznie przygotowana pierś z kurczaka i danie dnia - łosoś, oczywiście do tego świeże warzywka i cukinia z grilla ...mniam !!! ja się tak najadłam że myślałam że pęknę, jedynym wybawieniem był około 40 minutowy spacer po którym poczułam się duuuuużo lepiej :)
Na tym chyba już zakończę bo od samego pisania o jedzeniu zgłodniałam, więc chyba czas na małą przekąskę.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej końcówki dnia :)
Ja nie mogłam się doczekać truskawek, a teraz już dojrzały i dziś pochłonęłam porcję lodów waniliowo-truskawkowych z bitą śmietaną i truskawkami właśnie :-)
OdpowiedzUsuńZ ciast truskawkowych polecam Ci sernik na zimno o nazwie Ptyś:
http://www.wielkiezarcie.com/recipe22179.html
Ja zmodyfikowałam przepis i na wierzch układam truskawy i zalewam czerwoną galaretką, jest pyszny.
Przepis wyglada bardzo fajnie , będe musiała przetestowac...sernik na zimno to smak mojego dziecinstwa a zwlaszcza wszystkich imprez u Babci, tylko troche inny bo uzywa sie serków homogenizowanych :) Dzięki za przepis, Pozdrawiam :)
Usuńa mnie ślinka cieknie, chyba skuszę się w weekend zobaczymy jaki ze mnie talent ;)
OdpowiedzUsuń